niedziela, 31 stycznia 2010

Sesja, ołp ołp III


Kontynuując tradycję z czasów Zwycięstwa 2, krótko o sesji.
Jeden z naszych lokatorów z agh sesję praktycznie zakończył. Pies go trącał. My, tj Rurki, Żyd und Marek (oderwany od pługa łysiejący gej bez szkoły) teoretycznie już walczymy mit seszyn, ale dopiero ten tydzień i następny będą straszliwe.
A jak wygląda codzienność na Kieleckiej 4/6? Durny Żyd łazi po mieszkaniu narzekając, jak to mu źle (menda liczy kolosy zaliczeniowe jako egzaminy i myśli, że jest fajny, bo ma tego z 10 ;p) i przeszkadzając nam w nauce. Marek łazi gdzieś i pod pozorem chlania się uczy (bezczel), Rurek (że Ja) ma już sesję poprawkową, bo nie zaliczył jednego przedmiotu, Rurek (że Ciuma) narzeka na dojcz i statystykę (chyba?).
Ogółem, życie studenta nie jest usłane różami. Ale miejmy nadzieję, że przetrwamy - w końcu, bloga trzeba pisać ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz