czwartek, 3 grudnia 2009
Grzyb attack!
W połowie listopada lokal na kieleckiej zaatakował grzyb. Oczywiście do walki z nim wysłano mnie na stracenie, co zresztą zobaczycie na filmiku (warto zauważyć moją dziką piżamę :D). Z powodu durnoty żyda polecam odwrócić głowę o 90 stopni, by móc w pełni cieszyć się obrazem.
poniedziałek, 26 października 2009
niedziela, 25 października 2009
Przygody cz.III - Koniec Świata
Przygody cz.II - porterówka.
8 października AD 2009 w lokum na ul. Kieleckiej miała miejsce udana akcja brygady saperskiej. Dzielni spece od niebezpiecznych substancji stawili czoła Zielonej Bakterii, która najpierw zaatakowała Żydowski Gulasz, a następnie butelkę pełną zdrowej, dobrej Porterówki. Z bólem serca brygada RR (Rurek & Rurek) zneutralizowała zagrożenie. Relacja audio-wideo poniżej.
Przygody cz.I - Kasztaniak
Niestety nadal nie mamy podpiętego neta (JEBAĆ NETIĘ!) ale mamy prowizorkę w postaci dużego pendrajwa pleja. Spróbujemy nadrobić brak aktywności w ostatnim miesiącu kilkoma postami pod rząd.
KASZTANIAK
Dnia 29 września AD 2009 lokal na Kieleckiej odwiedził prawdziwy kasztaniak - z zapałek i kasztanów! Oczywiście ojcem kasztaniaka był Rurek, bo reszta zamulała. Kasztaniak przetrwał dwa dni, po czym zginął po uderzeniu w ścianę rzucony przez Rurka.
A kasztaniak przyszedł na porterówkę, o której w następnej Przygodzie!
KASZTANIAK
Dnia 29 września AD 2009 lokal na Kieleckiej odwiedził prawdziwy kasztaniak - z zapałek i kasztanów! Oczywiście ojcem kasztaniaka był Rurek, bo reszta zamulała. Kasztaniak przetrwał dwa dni, po czym zginął po uderzeniu w ścianę rzucony przez Rurka.
A kasztaniak przyszedł na porterówkę, o której w następnej Przygodzie!
poniedziałek, 28 września 2009
Czarny dzień na Kieleckiej
W niedzielę 27 września mieszkańców Kieleckiej zmroziły straszne wieści. Pan Staszek, który co rano przynosi nam Gazetę Krakowską obwieścił, że nasze jedyne źródło pożywienia - Bar Smakosz - nie działa! Wziąwszy ze sobą trzy granaty, Ostrze Mrozu i Żyda jako zwierzę juczne ruszyliśmy by sprawdzić owe informacje.
Okazały się prawdą.
om nom nom nom :(
Okazały się prawdą.
om nom nom nom :(
poniedziałek, 21 września 2009
Idzie nowe
Nowy semestr, nowe mieszkanie a więc i nowy blog, rzecz jasna.
Czy będzie inny niż poprzedni, tego nie mogę obiecać - bedzie na pewno ciekawszy i miejmy nadzieję o wiele częściej przez nas pisany.
Pierwszy post - a więc parę słów na temat mieszkania, no i przeprowadzki z dobrze wam znanego kolektywu Zwycięstwa.
Przeprowadzka minęła... szybko, może jedynie dlatego, że większosc czasu
spędzilismy na pace, a dzięki Długiemu mamy wszystko zarejestrowanie- zapraszamy
do oglądania:
Co się tyczy nowego mieszkania, zapraszamy w odwiedziny... co tu będę dużo zachwalał - nowe miejsce, nowi współlokatorzy, Mirosław chrapiący 2 metry ode mnie - będzie dużo ciekawiej, Uek 200 metrów od drzwi, Kefirek za rogiem, Awiteks po przeciwnej stronie ulicy a Smakosz... 2 minuty drogi- żyć nie umierać. Jednym słowem Kielecka 4/6 ;)
Czy będzie inny niż poprzedni, tego nie mogę obiecać - bedzie na pewno ciekawszy i miejmy nadzieję o wiele częściej przez nas pisany.
Pierwszy post - a więc parę słów na temat mieszkania, no i przeprowadzki z dobrze wam znanego kolektywu Zwycięstwa.
Przeprowadzka minęła... szybko, może jedynie dlatego, że większosc czasu
spędzilismy na pace, a dzięki Długiemu mamy wszystko zarejestrowanie- zapraszamy
do oglądania:
Co się tyczy nowego mieszkania, zapraszamy w odwiedziny... co tu będę dużo zachwalał - nowe miejsce, nowi współlokatorzy, Mirosław chrapiący 2 metry ode mnie - będzie dużo ciekawiej, Uek 200 metrów od drzwi, Kefirek za rogiem, Awiteks po przeciwnej stronie ulicy a Smakosz... 2 minuty drogi- żyć nie umierać. Jednym słowem Kielecka 4/6 ;)
I na koniec Krecik znaleziony przez nas na ul. Powstania Warszawskiego
Subskrybuj:
Posty (Atom)